14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej – święto nauczycieli, wychowawców orazposeł, robert, obaz, sejm, życzenia, den pedagogów. To szczególny dzień dla szkolnych społeczności, dlatego z tej okazji chciałbym wszystkim Nauczycielom oraz Pracownikom oświaty przekazać wyrazy uznania i podziwu dla wykonywanej pracy. Praca nauczyciela to prawdziwie wymagająca i istotna misja, która wymaga wiele trudu, zaangażowania oraz wysiłku, lecz sprawia, że dzieci i młodzież mają szansę na lepszą przyszłość. Każdego dnia kształtujecie Państwo młodych ludzi, którzy w wieku szkolnym chłoną przekazywaną wiedzę i wzorce jak gąbka. Na Nauczycielach oraz Pracownikach Oświaty spoczywa ogromna odpowiedzialność, którą bierzecie Państwo na swoje barki. Wierzę, że satysfakcja płynąca z przekazywania wiedzy wynagradza Państwu wiele trudów pracy. Jestem pod wrażeniem, że mimo wielu problemów dnia codziennego odnajdują Państwo siłę, aby realizować misję, jaką jest kształcenie młodego pokolenia. Za to Państwu dziękuję.

Przy okazji dzisiejszego święta warto wspomnieć także o sytuacji nauczycielek, nauczycieli oraz pracowników oświaty. Wielu z nich odeszło z zawodu ze względów finansowych. Nie ma na to naszej zgody! Lewica od wielu lat stawia na edukację, na godne zarobki nauczycieli, na umiejętność powiązania współpracy edukacji, państwa i samorządu. Te wszystkie sprawy nas łączą – nie tylko we współdziałaniu i rozmowach, ale przede wszystkim w ustawach. Lewica przez ostatnie trzy lata złośliwie zgłosiła wiele ustaw, ale również poprawek legislacyjnych do ustaw procedowanych, które mają dawać szansę na to, żeby praca nauczycieli była doceniana i godna, żebyśmy mogli powiedzieć o ich dobrych zarobkach, żeby nowoczesna edukacja stanowiła fundament odpowiedzialnego państwa.

Od 1 września 2022 r. liczba brakujących nauczycieli przekracza 20 tysięcy i ona w żaden sposób nie jest związana z jakimkolwiek cyklem organizacyjnym czy prawnym. To zwyczajna niechęć osób, które kończą studia do podejmowania pracy w tym zawodzie. Nauczyciel rozpoczynający pracę dzisiaj dostaje na rękę 2300 złotych. Po działaniach ministra Czarnka, który absolutnie nie zasługuje na to miano, będzie zarabiał brutto mniej więcej 3300 złotych, a więc tyle, ile będzie wynosiła płaca minimalna. To nie zachęca do pracy w szkole osoby, które kończą pięć lat studiów. Nie ma żadnych ruchów płacowych, jeżeli chodzi o nauczycieli dyplomowanych, mianowanych, którzy dzisiaj znajdują się na samym końcu, jeżeli chodzi o tabele wynagrodzeń.

Jest niezbywalna potrzeba fundamentalnej poprawy sytuacji materialnej nauczycieli po to choćby, żeby zahamować odpływ, a jednocześnie zastanowić się, co zrobić, żeby ci młodzi absolwenci wyższych uczelni chcieli do tego zawodu przyjść. Postulat 20 procentowego wzrostu wynagrodzeń jest absolutnie postulatem, który zasługuje na procedowanie.

Lewica stoi po stronie ciężko pracujących Polek i Polaków, nauczycielek i nauczycieli, pracowniczek i pracowników oświaty, dlatego postulujemy o podniesienie pensji pracownikom oświaty o 20 procent.