Wypowiedzi na posiedzeniach Sejmu – retransmisja

 

8. punkt porządku dziennego:

Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o obronie Ojczyzny oraz ustawy o finansach publicznych (druki nr 2399 i 2426).

Poseł Robert Obaz:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Mamy szybką nowelizację. W obecnych, bardzo trudnych geopolitycznie czasach, niesprowokowanego ataku Rosji na Ukrainę przygotowanie polskich Sił Zbrojnych powinno być jednym z głównych priorytetów. Nie ulega wątpliwości, że wydatki na zbrojenia muszą zostać zwiększone, armia polska musi posiadać sprzęt, który odstraszać będzie Rosję, która obecnie stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa członków Paktu Północnoatlantyckiego. Wydatki na armię nie mogą pozostać poza kontrolą Sejmu, tymczasem zawarta tu możliwość finansowania funduszu obligacjami emitowanymi przez BGK daje rządowi duże możliwości w tym zakresie. Teraz w ustawie możliwości te zostają dodatkowo poszerzone o pozyskiwanie środków z kredytów czy pożyczek międzynarodowych instytucji finansowych. Na obecnym etapie nikt nie jest w stanie powiedzieć, jakie pieniądze i na co konkretnie będą wydatkowane. Jak wyglądać będzie plan modernizacji Sił Zbrojnych, jakie uzbrojenie należy kupić już teraz, a jakie w następnej kolejności? To są bardzo ważne pytania, na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Nie można modernizować polskiej armii bez planu i wizji.

Wszyscy wiemy, że broni i uzbrojenia dla wojska nie kupuje się w sklepie tak jak puszki coca-coli. Sprzęt musi być dostosowany do potrzeb. Czy w ramach procedury międzynarodowej FMS z rządem USA, którą już zresztą stosujemy przy zakupie elementów, które wejdą w skład przeciwlotniczego zestawu rakietowego Wisła, nie będzie nas to zbyt dużo kosztować? Czy zdanie się jedynie w tym wypadku na dyktowanie warunków przez jedną stronę i ponoszenie przez Polskę kosztów poniesionych przez rząd amerykański w postaci prowizji jest drogą optymalną? Warto przypomnieć, że przeciętne koszty prowizji, o której mowa, wynoszą 4%, jednak czy rząd ma gwarancję, że nie będzie ona przy kolejnych zakupach większa? Tu warto się zatrzymać, ponieważ przy tych zakupach nie dostajemy kompletnie nic, offsetu, nic, dostajemy goły sprzęt, który nie wiadomo kiedy przyjdzie.

Nasz przemysł wojskowy także wymaga wsparcia i dofinansowania. Nie wiemy, jaki sprzęt będziemy kupować od polskich firm zbrojeniowych. To kilkadziesiąt tysięcy pracowników zatrudnionych w przemyśle zbrojeniowym i przedsiębiorstwach, które także są zaangażowane w tę gałąź przemysłu.

Polski sprzęt sprawdził się w Ukrainie. Jest chwalony przez żołnierzy ukraińskich i dowódców. Sukces PPZR Piorun, który przeznaczony jest do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych, statków powietrznych i rakiet skrzydlatych pokazuje, że możemy konkurować z zachodnimi produktami. Ukraińcy chwalą też inne supernowoczesne systemy amunicji krążącej łączące cechy bezzałogowego statku powietrznego i precyzyjnej amunicji. Chwalona jest także nasza artyleria w postaci Krabów, a także nasze karabinki Grot. To wszystko pokazuje, że możemy rozwijać polski przemysł zbrojeniowy i kupować dla naszych żołnierzy broń polską, która będzie równie skuteczna jak broń zachodnia. To chyba jest najważniejsza rzecz, żebyśmy w przypadku pojawienia się dodatkowych środków zadbali o to, by rozwijać polski przemysł.

Dzisiaj potrzebujemy także zwiększenia poziomu dofinansowania polskiej nauki, która zapewni nam rozwój nowoczesnych, przełomowych technologii służących bezpieczeństwu i obronności państwa. Takie projekty finansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju realizuje chociażby Wojskowa Akademia Techniczna, Akademia Sztuki Wojennej, Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej. Rezultatem tego jest opracowywanie nowego pływającego wozu bojowego piechoty. Moduł Ewakuacji Medycznej MEWA realizuje m.in. Wojskowy Instytut Medyczny oraz Akademia Sztuki Wojennej. Mobilny zestaw do analiz oraz likwidacji skażeń wspierający działania kontrterrorystyczne na miejscu zdarzenia opracowują Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia, Wojskowy Instytut Higieny i Epidemiologii, Uniwersytet Łódzki, Akademia Sztuki Wojennej. To dobre kierunki. Trzeba to rozwijać. Granty dla polskich uczelni to rzecz bardzo ważna.

Mam nadzieję, że nie będą to tylko pieniądze dla Stanów Zjednoczonych, że nie chodzi o zakup tylko i wyłącznie ich broni. My tę broń znamy, jesteśmy w NATO. Nasi żołnierze niejednokrotnie szkolą się na tej broni. Ważne jest to, żeby rozwijać polską myśl techniczną, żebyśmy dawali granty uczelniom, żeby to, co można zrobić w Polsce, robić w Polsce, żeby Polska Grupa Zbrojeniowa otwierała nowe fabryki broni i sprzedawała broń naszym partnerom, np. Łotwie, Litwie czy też Ukrainie. (Dzwonek)

Jako Lewica poprzemy oczywiście zaproponowany projekt ustawy. Apelujemy, żebyśmy jako parlamentarzyści mieli pełną transparentność i żeby te pieniądze w zdecydowanej większości zostały w polskim przemyśle. Dziękuję bardzo. (Oklaski)